poniedziałek, 3 września 2012

mężczyźni potrafią.

Nic nie mogę poradzić na to,że ludzka głupota aż tak mnie boli i wiem,że szybko muszę się odciąć bo dosięgnie i mnie.. wybaczcie ale już na wstępie mam dość-czuję tak niewyobrażalną przepaść... na chwilę obecną nie chcę ani na minutę wracać myślami na ulicę Wincentego Pola..jeszcze nie...już nie.
kurewsko denerwuje mnie to,że znowu zaczynają się bezsenne noce- akurat teraz kiedy muszę być wypoczęta,kiedy powinnam mieć energię i zapał...zamiast tego wraca strach..bo przecież czas ucieka.. bo nie bardzo wiem co ze sobą robić. Ciężko jest mi nawet pozbierać myśli i napisać tu coś,co potem ułoży się w logiczną całość. Myślowy spam. A od jutra się zacznie- to tak nieśmieszne,że aż smutne i humoru nie poprawia mi nawet wizja  urodzin-w tym roku wyjątkowo mi wszystko jedno. Sama sobie wydaje się tłem.
 oh damn..Tyle bym chciała. Mieć dystans do idiotów,lać na problemy,być lubianą za optymizm...Jest mi dziwnie smutno..cokolwiek robię,myślami i tak wracam do Ciebie..chciałabym,żeby cząstka mnie zawsze była przy Tobie. Bardzo bym chciała.


"Jest na świecie ta­ki rodzaj smut­ku, które­go nie można wy­razić łza­mi. Nie można go ni­komu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żad­ne­go kształtu, osiada cias­no na dnie ser­ca jak śnieg pod­czas bez­wiet­rznej nocy. "


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz